Wpis w lekkim klimacie
Ostatnio bardzo lubię stosować filcowe literki. Podoba mi się efekt jaki dają, a pracy przy nich nie jest zbyt wiele. Trzeba w programie graficznym (np. photoshopie) stworzyć napis, odbić go w poziomie (lustrzanie) i wydrukować (ja używam szarego wydruku- jest odszczędniej). Na drugiej stronie przyklejamy kawałek filcu (zawsze używałam Magica, ale tym razem na jednej literze się "przebił", więc następnym razem spróbuję użyć taśmy dwustronnej). Gdy wszystko przeschnie i dobrze się trzyma, wycinamy literki.
Zdjęcie nie oddaje tej trójwymiarowości, ale...
efekt lekki i przyjemny dla oka, choć za kotami nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńDuniu,nadziwic sie nie mogę do tej pory tym drzewem misternie wycietym! ;)
superowy wpis!fajny pomysł kociego podwórka pod drzewkiem!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, filcowe literki świetnie się prezentują! I jak starannie wycięte! Wpis słodki, i jaki fajny kocio!! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńOoo :) dopiero teraz tu trafiłam, dziękuję za śliczny wpis :*
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten wpis!! I dziękuję za przepis na literki :) zastanawiałam się właśnie skąd i jak ;)
OdpowiedzUsuńDuniu mam lekki problem z nawigacją na Twoim blogu. Jak się wraca na stronę główną?? W co mam kliknąć??