piątek, 13 sierpnia 2010

wędrownik rakraki

W końcu udało mi  się pogodzić nowy aparat z kompem. Już pracują zgodnie ufff... nie było łatwo!

Mogę pokazać wpis w wędrowniczku rakraki "Wiosenne zachwyty". Albumik dotarł do mnie tuż przed wyjazdem, więc musiał chwilę poczekać w domu. Ale po powrocie udało mi się bardzo szybko wpisać.

Chciałam, żeby wpis był prosty i radosny. I chyba właśnie tak wyszło ;o)


strona lewa
strona prawa
razem

W tej pracy najbardziej cieszę się z filcowej łączki


Miłego dzionka życzę wszystkim tu zaglądającym!