Jak mawia mój syn: siju tej tej
niedziela, 26 czerwca 2011
efekty warsztatów
W poprzednim poście wspominałam o super warsztatach, w jakich miałam okazję wziąć udział. Oj długo musiały sobie te prace poleżeć, zanim miałam czas je dokończyć. Ale są! Bardzo się cieszę, że Finn zagościła u Cynki. Nie dość, że mogłam się spotkać ze wspaniałymi scrapującymi dziewczynami, to jeszcze trochę tricków w tej mojej głowie zostało. I zostało silne postanowienie bałaganienia... choć troszeczkę :o) ale tylko na scrapach...
niedziela, 5 czerwca 2011
album dla Agnieszki
Ostatnio było gorąco... i to nie tylko ze względu na temperaturę. Miałam tysiąc rzeczy na głowie i nie wiedziałam za co najpierw się zabrać. niestety scrapowanie musiało pójść na bok.
Jednak wczoraj miałam okazję uczestniczyć w organizowanych u Cynki warsztatach Finn. Było cudnie! Czułam się rewelacyjnie wśród wspaniałych scrapujących koleżanek, papierów, zdjęć, glimmerów, tuszy, stempli itd.Jak tylko ze wszystkimi obowiązkami się uporam, to ruszę z kopyta... :o) i pokażę nie tylko prace rozpoczęte na zajęciach.
Ale żeby nie było, że zupełnie nic nie robiłam, pokażę fragment albumu pamiątkowego dla mojej szwagierki- Agnieszki, którą serdecznie pozdrawiam!!!
Dzisiaj dowiedziałam się również, że moi kochani znajomi- Ela i Mateusz zaglądają na moją stronkę :o) Bardzo mi miło! To Oni nieświadomie zmobilizowali mnie do pokazania czegoś nowego.
Okładka:
Jednak wczoraj miałam okazję uczestniczyć w organizowanych u Cynki warsztatach Finn. Było cudnie! Czułam się rewelacyjnie wśród wspaniałych scrapujących koleżanek, papierów, zdjęć, glimmerów, tuszy, stempli itd.Jak tylko ze wszystkimi obowiązkami się uporam, to ruszę z kopyta... :o) i pokażę nie tylko prace rozpoczęte na zajęciach.
Ale żeby nie było, że zupełnie nic nie robiłam, pokażę fragment albumu pamiątkowego dla mojej szwagierki- Agnieszki, którą serdecznie pozdrawiam!!!
Dzisiaj dowiedziałam się również, że moi kochani znajomi- Ela i Mateusz zaglądają na moją stronkę :o) Bardzo mi miło! To Oni nieświadomie zmobilizowali mnie do pokazania czegoś nowego.
Okładka:
Środek:
Wszystko raczej stonowane i ascetyczne :o)
Albumik wyszedł całkiem gruby, ale nie wiem czy Aga by sobie życzyła, żebym upubliczniała Jej zdjęcia, więc... tylko taka drobna namiastka.
Albumik wyszedł całkiem gruby, ale nie wiem czy Aga by sobie życzyła, żebym upubliczniała Jej zdjęcia, więc... tylko taka drobna namiastka.
Subskrybuj:
Posty (Atom)