Ciasteczka babcine
Produkty:
250g mąki pszennej
250g mąki krupczatki (dodaje chrupkości)
1niepełna szklanka cukru
1 kostka margaryny
1 jajko + 2 żółtka
1-2 szt. cukru waniliowego
proszek do pieczenia (na czubku noża :))
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać aż do uzyskania jednolitej masy. Wałkujemy ciasto (na ok 5mm) i wycinamy ciasteczka. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w 180st. aż ciasteczka będą złociste. Wyjmujemy i odstawiamy na chwilkę żeby ostygły.
Maciuś uwielbia je nie tylko jeść, ale również piec. Więc przy chwili czasu bawimy się. Dodam jeszcze, że mam istne kuku na punkcie foremek do ciastek! Wycinamy więc kotki, dinozaury, motylki, autka itp. A zgadnijcie, kto później musi tę manianę w kuchni sprzątać...ech.
jakie słodkie :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, zwłaszcza te na samym dole- widzieć taką buźkę: BEZCENNE. Piękna praca w ciepłych, kuchennych klimatach.
OdpowiedzUsuńA z Twojego przepisu z pewnością skorzystam;)
świetny scrapek!!! i fantastyczne fotki :)))
OdpowiedzUsuń