czwartek, 7 lipca 2011

ciasteczka

Jak się cieszę, że w końcu mam więcej czasu na scrapowanie! Każdą wolną chwilę (choć moje energiczne dziecko jest baaardzo absorbujące) wykorzystuję na dłubanie. Na warsztat wzięłam zdjęcia ze wspólnego pieczenia ciasteczek. Wszyscy UWIELBIAMY ciasteczka. Szczególnie te- są pyszne! Jeśli ktoś chciałby wypróbować, to polecam :o)


Ciasteczka babcine
Produkty:
250g mąki pszennej 
250g mąki krupczatki (dodaje chrupkości)
1niepełna szklanka cukru
1 kostka margaryny
1 jajko + 2 żółtka
1-2 szt. cukru waniliowego
proszek do pieczenia (na czubku noża :))

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać aż do uzyskania jednolitej masy. Wałkujemy ciasto (na ok 5mm) i wycinamy ciasteczka. Układamy na  blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w 180st. aż ciasteczka będą złociste. Wyjmujemy i odstawiamy na chwilkę żeby ostygły.

Maciuś uwielbia je nie tylko jeść, ale również piec. Więc przy chwili czasu bawimy się. Dodam jeszcze, że mam istne kuku na punkcie foremek do ciastek! Wycinamy więc kotki, dinozaury, motylki, autka itp. A zgadnijcie, kto później musi tę manianę w kuchni sprzątać...ech. 

3 komentarze:

  1. Cudowne zdjęcia, zwłaszcza te na samym dole- widzieć taką buźkę: BEZCENNE. Piękna praca w ciepłych, kuchennych klimatach.
    A z Twojego przepisu z pewnością skorzystam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny scrapek!!! i fantastyczne fotki :)))

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie największą nagrodą.