wtorek, 7 września 2010

jak gołąbki w gołębniku

W sobotę odbyło się kolejne cudne spotkanko Koła Gospodyń Miejskich i Podmiejskich. Niestety tym razem nie robiłam zdjęć, więc muszę się zdać na Michelkę, która mam nadzieję wkrótce wrzuci jakieś fotki ;o)

Było jak zwykle bardzo sympatycznie. Przy kawce i ciastku omawiałyśmy tajniki naszego scrapowego (i nie tylko) rzemiosła. Dziewczyny przyniosły swoje piękne prace, więc było co podziwiać!!! Oj było!!!!

Spotkanko jak zwykle sponsorowała literka. Tym razem "E". I eeeeeeeeee- tak właśnie się czułam, gdy przyszło do wymyślenia upominku na wymiankę. Z pomocą musiała przyjść encyklopedia. Wiele nie ułatwiła, ale natchnienie znalazłam w słowach "elipsa" i "energia". Udziubałam broszkę o nazwie" Eliptyczna eksplozja energii" hi hi :o)

Broszke wylosowala Cynka.

Sama zostalam obdarowana przecudnej urody zawieszka w kolorze Ecru od Guriany




Dziewczyny dzieki ze jestescie!

4 komentarze:

  1. I broszka, i zawieszka bardzo mi się podobają! :) Podziwiam Waszą kreatywność, Gospodynie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę takich spotkań Śliczna Ci się zawieszka dostała a broszka rzeczywiście energetyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ta broszka jest świetna - w życiu bym nie wymyśliła takiej właśnie nazwy dla broszki " epileptyczna eksplozja energii" - pasuje wyśmienicie!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. baaaaardzo ją lubię!!!!
    te kolory !!!!

    DZIĘKI!!!

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie największą nagrodą.