sobota, 20 lutego 2010

Wędrowniczek wrócił do domu

Jakiś czas temu, razem z gromadką wesołych scrapperek zorganizowałyśmy wymianę wędrowniczków. W zabawie brały udział: Berberis, Jola, Gooseberry, Kasia Stonoga, Gaja, AgataP, Ami i Rossie. Mój album nosił tytuł " Ucha nadstawiam, słucham jak gra, muzyka we mnie- w muzyce ja". [połowę zdjęć robiłam latem, a połowę zimą, dlatego tak się różnią tonacją]
Oto jak wygląda strona tytułowa:



i jej tył:

list:

Ponieważ każdy miał za zadanie nagrać swoje ulubione utwory, na końcu znajdowała się płyta i spis utworów

 



no i strona zadnia:


Obecnie albumik jest grubaśny, bo znajdują się w nim cudne muzyczne wpisy wyżej wymienionych dziewczyn (niemal wszystkich). Oglądam go sobie od czasu do czasu i podziwiam, wrzucam płytę i słucham jak gra w duszach poznańskim scrapperkom.

5 komentarzy:

  1. Pomysł na album i jego oprawa są zachwycające! Żałuję, że nie mogę zobaczyć wnętrza, ale może kiedyś się nim pochwalisz... Piękny album! Jestem pod dużym wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo, jestem strasznie ciekawa co gra dziewczynom w duszach! Koniecznie weź wędrownik na następne spotkanie.
    Całusy :*

    OdpowiedzUsuń
  3. widziałam na żywo i potwierdzam,że piękniaste wpisy dziewczyny poczyniły!!:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie muszę go zmacać - połowę albumu widziałam - ale drugiej już nie :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł na album :) Zazdroszczę posiadania :)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie największą nagrodą.